Ukończyłem klasę matematyczną i ogólnie postrzegany jestem
jako typowy umysł ścisły ale mimo to wyłamuję się z tego schematu i bardzo
lubię literaturę i muzykę. Uwielbiam wszystko co niesie ze sobą emocje. W końcu
to one rządzą człowiekiem i w zasadzie całym światem. To ciekawe jak emocje i
przeżycia wewnętrzne opisywane są przez poetów i wielkich pisarzy. Czasem
wystarczy krótka nowela a czasem 500 stron. Ja preferuję te krótsze bo jestem
niecierpliwy. Do tego uwielbiam pozycje o zabarwieniu filozoficznym i
egzystencjalnym. Dlatego tak podobają mi się Mały Książę
oraz Oskar i Pani Róża. Teraz obiecuję sobie, że wezmę się za jedną z ostatnich
książek Éric-Emmanuel Schmitt’a Kobieta w
lustrze. To że z polaka dostawałem dety i nie wiem czym się różni
literatura podmiotu od literatury
przedmiotu nie oznacza, że nie lubię zanurzyć się w świat bohaterów
powieści czy nowel. Od telewizji również nie stronię. Przyznaję się czasem
trafi się jakaś rodzinka czy barwy szczęścia ale taki relaks też mi się należy.
Często jednak oglądam i ambitniejsze dzieła jak kultowe Trzy Kolory albo
niszowy Szczurołap.
W dzieciństwie jeszcze chętniej czytałem lektury jednak często okazywało się,
że wg mnie autor co innego miał na myśli niż myślała nasza pani. No i klops.
Ale każdy interpretuje świat i to co czyta przez pryzmat własnych przeżyć.
Dlatego nie mi oceniać czy coś przemawia w ten czy inny sposób, mogę tylko
powiedzieć co ja czuję. Jednym się spodoba bardziej książka Szeptem
innym Mężczyźni
którzy nienawidzą kobiet .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz